Kiedy skosztujesz słodyczy żywej wody, nie ma nic bardziej nie do zniesienia niż suchość pustyni.
Pracujesz dużo ciężej, błagając o Jego obecność, próbując znaleźć jakiś emocjonalny związek ze słowami, które wielokrotnie czytasz w Biblii. Jakimś cudem wciąż wychodzisz z uczuciem pustki i niespełnienia. Masz ochotę powiedzieć za prorokiem Izajaszem: „Oczy moje osłabły, gdy patrzyłem na niebo” (Iz 38:14).
Chyba dzieje się tak dlatego, że gdzieś po drodze wpadasz na pomysł, że kiedy nie możesz poczuć Boga, to On Cię opuścił. Innymi słowy, utożsamiasz milczenie Boga z Jego nieobecnością.
![Woda - czy to jedyna radość na pustyni?](https://nowypolak.wordpress.com/wp-content/uploads/2024/02/wody-na-pustyni.jpg?w=845)
Ale czy tak jest naprawdę?
Bóg nigdy nie obiecywał nam szczęścia, obiecał nam uświęcenie. Bóg nigdy nie obiecywał nam samochodu pełnego przyjemnych emocji. Obiecał nam próby i udręki. Nie obiecał, że zabierze nam te rzeczy; ale raczej obiecał przezwyciężyć te rzeczy i pomóc nam żyć ponad nimi.
Kiedy więc wstajesz rano, otwierasz Biblię i „bez uczuć” wpatrujesz się w jej strony, wciąż możesz się uśmiechać i pochylać głowę przed Stwórcą. Wciąż wierzysz, że On sprawi, że z pustyni wytrysną wody. Wciąż możesz znaleźć nadzieję w Jego obietnicach.
Słońce wciąż praży, a piasek nadal pali Twoje zmęczone stopy, ale idziesz dalej. To dlatego, że WYBIERASZ RADOŚĆ. Na pustyni radość nie jest tańcem uczuć, ale raczej aktem wiary. Kiedy radość stanie się wyborem, nic nie będzie w stanie jej zachwiać. To już nie jest uczucie; to wybór.
Prawdziwa i trwała radość nie jest łatwa; to na pewno walka. To coś, do czego zawsze zmierzamy. Prorok Mojżesz mówił: „Radość jest światłem cnotliwych. Wypływa z głębin istnienia. Nie jest to coś wymyślonego, zewnętrznego, iluzorycznego, ale coś bardzo głębokiego.”
![](https://nowypolak.wordpress.com/wp-content/uploads/2024/02/kuszenie-1.jpg?w=1024)
Tak, znalezienie radości będzie trudne, ale nie możesz popadać w rozpacz ani się męczyć. Osobiście zawsze znajduję nadzieję w wersecie proroka Izajasza:
„Rozraduje się pustynia i zakwitnie jak róża” (Iz 35:1)
Czasami trudno uwierzyć, że z pustyni może powstać coś pięknego. Ale pewnego dnia piaski pustyni opadną i kwiat radości, który był uśpiony pod piaskiem, pięknie zakwitnie.
Wiem to, ponieważ Bóg to obiecał, a Bóg nigdy nie kłamie. Moje uczucia mogą kłamać, ale Bóg nigdy tego nie robi.
„Biedni i potrzebujący szukają wody, ale jej nie ma; ich języki wyschły z pragnienia. Ale Ja, Pan Bóg, wysłucham ich i Ja, Bóg Izraela, ich nie opuszczę”. (Iz 41:17)
______________________________________________________________
Red. Andrzej